WIADOMOŚCI

Hamilton: komentarze Alonso tylko mnie rozbawiły
Hamilton: komentarze Alonso tylko mnie rozbawiły
Lewis Hamilton przyznał, że kwestionowanie przez Fernando Alonso wartości zdobytych przez niego siedmiu tytułów mistrzowskich sprawiło jedynie, że "się uśmiał".
baner_rbr_v3.jpg

Przed GP Miasta Meksyk Fernando Alonso wywołał przysłowiową burzę w szklance wody, twierdząc, że dwa tytuły Maksa Verstappena są więcej warte niż siedem mistrzostw Lewisa Hamiltona, gdyż kierowca Red Bulla, sięgając po nie musiał pokonać nie tylko swojego zespołowego partnera.

Przy okazji w podobnym tonie oberwało się innemu siedmiokrotnemu mistrzowski świata, Michaelowi Schumacherowi, ale ten temat nie zyskał rozgłosu, zapewne dlatego, że we wszystko zaangażowane były holenderskie media, które wykreowały taką, a nie inną opinię hiszpańskiego zawodnika.

Niewinne kilka zdań wypowiedziane przed mikrofonami zmusiło dwukrotnego mistrza świata do sprostowania swojej wypowiedzi, zamieszczając na Twitterze poniższą wypowiedź:

"I znowu... Błagam. Wszystkie tytuły są niesamowite, zasłużone oraz inspirujące. Są one nieporównywalne ze sobą i cieszmy się z mistrzów oraz legend naszych czasów. Jestem już zmęczony poszukiwaniem nagłówków [w mediach]. Cieszmy się z nimi!"

Lewis Hamilton początkowo zareagował na szalejące nagłówki w sieci publikacją tweeta ze zdjęciem oparzonego komentarzem podniesionego kciuka. Na fotografii widać, jak stoi on na najwyższym stopniu podium, poklepując przygnębionego partnera zespołowego- Fernando Alonso, który był drugi.

Hamilton dopytywany o swoją reakcję na komentarz odpierał: "Dałem wam ją. To kciuk uniesiony do góry."

"Nie mam zbyt wiele do powiedzenia na ten temat. Szczerze, uśmiałem się trochę."

"Przez lata naprawdę starałem się darzyć szacunkiem rywali i dla przykładu, gdy ktoś mnie pyta, kto był dla mnie lepszym kierowcą, zawsze staram się wychwalać osiągnięcia."

"Na pewno ciekawie jest zobaczyć takie komentarze, ale nie mają one dla mnie żadnego znaczenia. Właśnie dlatego dałem kciuka do góry."

Co ciekawe, Alonso nie pierwszy raz w tym sezonie skrytykował Hamiltona i jego umiejętności. Po tym, jak doszło między nimi do kolizji na pierwszym okrążeniu GP Belgii Alonso przez radio powiedział: "Co za idiota… Ten facet wie, jak jeździć i startować tylko z pierwszego pola."

Wtedy cała sprawa została zwieńczona zabawną wymianą gadżetów. Alonso został zaproszony na zaplecze Mercedesa, gdzie mógł przeprosić Lewisa Hamiltona, a ten podarował mu swoją czapeczkę z autografem.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

16 KOMENTARZY
avatar
Iron Man

01.11.2022 10:05

0

Wstydem jest że mając do dyspozycji tak szybki bolid nie wygrać ani jednego wyścigu w tym sezonie i wciąż przegrywać z debiutantem w zespole w klasyfikacji generalnej który przynajmniej był w stanie raz zdobyć PP.


avatar
HuskyContainer

01.11.2022 10:25

0

Pod względem tempa Hamilton od Russela jest o wiele lepszy W kwalifikacjach Hamilton prowadzi znacząco, w wyścigach jest chyba 10:10 z czego Russel w conajmniej 3 wyścigach mając słabsze tempo skorzystał na SC. Australia, Miami i Holandia Nie rozumiem jak można być tak zaślepionym nienawiścią jak ty


avatar
Layton

01.11.2022 10:26

0

Jak szanuje Fernando za jego ciete teksty, tak ewidentnie widać że ma problem do Hamiltona. Szkoda bo wraz z Maxem są w moim top 3 kierowców...


avatar
From1993

01.11.2022 11:16

0

"... komentarze Alonso tylko mnie rozbawiły ..." ale doniosłem na niego do FIA, F1, Trybunału Sprawiedliwości i paru innych instytucji... ;)


avatar
kiwiknick

01.11.2022 11:21

0

Przecież to nie Alonzo wygrał swoje dwa tytuły tylko inżynierowie z Renault, który był bezkonkurencyjny.


avatar
Andrzej369

01.11.2022 12:33

0

@5 Renault z 2005 i 2006 bezkonkurencyjne? W 2005 Raikkonen był dalej zagrożeniem dla Alonso, a w 2006 Alonso zdominował 1. połowę sezonu, podczas gdy Schumacher 2.


avatar
Krukkk

01.11.2022 13:11

0

@6 Andrzej369. Nie zwracaj na Niego uwagi (kiwiknick). On nie potrafi stosowac sarkazmu dokladnie tak samo jak Xandi.


avatar
ekwador15

01.11.2022 13:58

0

to jak Lewisa tytuly mniej warte, to Maxa jeszcze mniej. pierwszy w 2021 nielegalnym bolidem na sterydach i z ustawionym wyścigiem w abu dhabi, a drugi tytul totalna dominacja bez żadnego rywala, nawet wewnątrz zespołu. to takie myslenie jest.


avatar
Fan Russell

01.11.2022 14:17

0

Alosno ciesz się że Hamilton odpadł poczas wyścigu GP Chin


avatar
Sebolinho

01.11.2022 16:02

0

Latka lecą, a Alonso jak widać, nadal ma potężny ból dupy o osiągnięcia Hamiltona. No cóż, jak się jest gburem to tak potem jest....pozostaje zazdrościć i próbować się dowartościować wbijając nie mające żadnego znaczenia ,,szpileczki,, tym lepszym. Alonso zamiast skupić się na sobie, to całą karierę płacze o osiągnięcia Hamiltona z powodu jednego sezonu w McLarenie. Tak jak wyżej, niech Alonso się cieszy że Lewis wypadł w Chinach, bo wtedy młody Hamilton zdobywający tytuł tak by skompromitował byczka Fernando że ten z rozpaczy pewnie by karierę zakończył. xDD


avatar
Globtrotter

01.11.2022 16:15

0

Eh Ferdek... wielki, utalentowany kierowca z beznadziejnym charakterem, przez który ma "tylko" 2 tytuły. Mam dziwne wrażenie, że kiedy Max pewnego dnia sięgnie po swój trzeci tytuł, narracja Alonso się zmieni. Zacznie się gadanie, że jak się nad tym pochylić, to mistrzostwa Verstappena to tak na prawdę bolid a on wcale nie jest taki utalentowany. Lata mijają a Fernando nadal rozpamiętuje stare waśnie z Lewisem i widać, że go boli, że Brytyjczyk ma 7 tytułów i to on jest brany pod uwagę w kategorii "najlepszy kierowca w historii"


avatar
Andrzej369

01.11.2022 20:10

0

@2 Co do Miami to należy dodać że Russell przedłużał stint licząc na SC, co powinno świadczyć o jakimś strategicznym wyczuciu, podczas gdy w Holandii też proponował pit-stop gdy była okazja, a Hamilton cisza. Poza takimi rzeczami jak surowe tempo, tempo kwalifikacyjne itd. równie ważne są właśnie też takie drobne szczegóły. Dodałbym też do tej listy znajomość przepisów (Vettel kilkukrotnie, zwłaszcza Chiny 2016).


avatar
kiwiknick

01.11.2022 21:44

0

@6 a skąd wiesz, że nie był bezkonkurencyjny? Może Kimi albo Szum by wygrali w Renault wszystkie wyścigi a Alonso nie. Po prost to jest takie pieprzenie bzdur.


avatar
Krukkk

02.11.2022 11:39

0

@13. Mysle, ze Vettel wygralby wszystkie wyscigi zasiadajac w R25 i R26. :D


avatar
HuskyContainer

02.11.2022 14:42

0

@12 prawda, oczywiście nie umniejszam Russelowi


avatar
Malmedy19

03.11.2022 12:57

0

Nie Renault, a Michelin. Tabelki z wynikami wyścigów pokazują to wyraźnie. M, B (Ferrari), M, M, M, B...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu